Prezes Lufthansy: Potrzebujemy więcej restrykcji dla niezaszczepionych

Dodano:
Samolot Boeing 747-430 należący do Lufthansy Źródło: Flickr / Oliver Holzbauer / CC BY-SA 2.0
Carsten Spohr zaznacza, że kolejne fale pandemii wymagają wprowadzania dodatkowych restrykcji dla osób, które nie chcą się szczepić.

"Już widzimy taki trend na świecie. Natomiast globalne przywileje, jakimi cieszą się osoby zaszczepione oraz ozdrowieńcy, pozostaną bez zmian" – mówił Carsten Spohr w rozmowie z "Westdeutsche Allgemeine Zeitung". Wywiad ukazał się w sobotę.

Np. do Stanów Zjednoczonych można w tej chwili wjechać wyłącznie wówczas, jeżeli przedstawimy dwa zaświadczenia związane z COVID-19 o pełnym zaszczepieniu przeciwko koronawirusowi oraz o ujemnym wyniku testu. "Takie przepisy z pewnością pojawią się w kolejnych krajach" – przewiduje prezes grupy Lufthansa podkreślając, że byłoby to bardzo dobre rozwiązanie.

"Praktycznie wszyscy są już zaszczepieni"

Zdaniem Carstena Spohra, korzyści ze szczepień są ogromne i wszystkie kraje dbające o swoich obywateli powinny brać przykład z Austriaków, którzy wprowadzili obowiązek szczepień od lutego 2022. Szef Lufthansy pozytywne ocenia obowiązek zaszczepienia załóg, jaką wprowadzono w grupie Swiss.

"W Swissie i Austrianie praktycznie wszyscy pracownicy, którzy mają styczność z pasażerami, są już zaszczepieni. W Niemczech odsetek zaszczepionych w naszej linii sięga teraz 90 proc. W tej chwili w lotach krajowych na trasach wewnętrznych funkcjonujemy na podstawie zasady 3G, czyli geimpf (zaszczepiony), genezen (ozdrowieniec), getestet (przetestowany). I tylko tacy ludzie mogą znaleźć się na naszych pokładach" mówi Carsten Spohr w ostatnią sobotę.

Szef Grupy LH ubolewał jednocześnie, że poziom zaszczepienia Niemców (68,2 proc.) jest widocznie niższy w porównaniu z innymi krajami Europy Zachodniej.

Źródło: rp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...